Przeglądając Facebook, od góry do dołu pojawiają się strony fundacji, stowarzyszeń, chorych i cierpiących dzieci, umierających ludzi. W ich oczach widać ogromną chęć i wolę życia. Z załączonych zdjęć można wyczytać jak krzyczą, błagając o pomoc w walce o zdrowie. I choć lekarze nie dają im szansy, skazując na wyrok śmierci, w nich jednak ostatnia umiera nadzieja.
Oglądając wiadomości w telewizji, widzę ile ludzi, zdrowych ludzi odbiera sobie życie.
Dlaczego Ci co pragną nie mogą? Dlaczego muszą walczyć o każdy dzień, o każdą minutę życia?
A Ci, którzy mogą, w tak łatwy i szybki sposób kończą?
Dlaczego los nie odwróci ról?
Dlaczego zdrowy człowiek, który nie chce żyć musi targnąć się na siebie? Dlaczego los na niego nie ześle śmiertelnej choroby? A oszczędzi tych co tak bardzo pragną żyć?
Życie jest przewrotne i tak bardzo niesprawiedliwe. Los bywa okrutny, zadaje ból, wbija sztylet w samo serce, skazując na cierpienie nie tych co trzeba. Dobrzy odchodzą, źli zostają.
Dziwny jest ten świat...
Życie jest jak film, dramat i kryminał, komedia i telenowela, w jednym. Kto układał scenariusz? Kto przydzielał role?
Życie jest jak film, dramat i kryminał, komedia i telenowela, w jednym. Kto układał scenariusz? Kto przydzielał role?
Nie wiem...
Ale wiem, że się pomylił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz