sobota, 12 listopada 2016

Quinny Mood?! Czy wart swojej ceny...

Quinny Mood...

źródło: google

Gdy test ciążowy wskazał dwie kreski i wizyta u lekarza potwierdziła ciąże, rozpoczął się cudowny etap w moim życiu :) 
L-4 od pracy, całe dnie tylko dla siebie... było wspaniale. Czasu mnóstwo, a co za tym idzie, internet przekopany wzdłuż i wszerz ;)
Przeglądając kolejną stronę, w celu poszukiwania wózka, wpadł mi w oko tytułowy Quinny Mood. Mój zachwyt jego pięknem sięgnął zenitu! Do tego stopnia, że będąc w 8 tygodniu ciąży, byłam gotowa jechać do sklepu i wyjechać z zakupionym wózkiem. 

Podziw i zachwyt pięknem trwa do dziś. I przyznaję, że gdy pakowałam kolejne części do pudła, płakałam jak bóbr ;(

Ale przejdźmy do rzeczy, bo nie piękno jest najważniejsze (chociaż dla mnie było). 

Wózka używalismy dwa i pół roku, więc porządnie był przetestowany, chyba w każdych warunkach i na każdej powierzchni.

Gondola:

źródło: www.sklep-tosia.eu


Długa i szeroka. Wnętrze w całości obite jest mięciutką gąbką (włącznie z bokami). Posiada wygodny materacyk. Nasz maluszek nie uderzy się podczas manewrów ;)
W czasie jazdy, delikatnie się kołysze, zapewniając dziecku przyjemny sen.
Montaż na stelaż jest bardzo łatwy, z maluchem, czy bez nie sprawia żadnych trudności.
Po złożeniu gondola zajmuje bardzo mało miejsca, gdyż jest składana na płasko.

źródło: google

Do zestawu wraz z nią dołączona jest folia przeciwdeszczowa oraz moskitiera.



Spacerówka:


źródło: www.sklep-tosia.eu



Sprawia wrażenie wygodnej. Czego potwierdzeniem są dzieci w niej przewożone.
Siedzisko jest idealnie wyprofilowane, miękkie, dziecko w nim umieszczone nie przechyla się na boki, nie zjeżdża w dół. Mamy 100% komfort spaceru, nie musimy co minutę poprawiać dziecka, które krzyczy, bo mu nie wygodnie.
Oparcie całkowicie rozkładane do leżenia, z trzystopniową regulacją.
Możliwość wożenia dziecka przodem do świata lub przodem do mamy :)


źródło: google


Spacerowka posiada idealnie dopasowaną folię przeciwdeszczową, która również służyła nam jako ochrona przed wiatrem.
Jest bezpieczna, wyposażona w pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa oraz T-bar (pałąk), który służył mojego dziecku jako kierownica :)



Do wózka pasuje większość fotelików samochodowych, dzięki specjalnym adapterom dołączonych do zestawu.

Jesteśmy rodziną aktywną, nie lubimy siedzieć w domu i większość czasu spedzamy poza nim.
Nasz Quinny często odwiedzał lasy, gdzie sprawował się idealnie. Testowany na górskich szlakach, nie sprawiał problemu. Polskie chodniki, oraz nierówne nawierzchnie to żaden kłopot. Śmiało mogę napisać, że powyższy wózek radził sobie dosłownie wszędzie.
A gdyby któraś mama postanowiła rozpocząć treningi biegowe, polecam Mooda. Nie ma wskazań do wymiany na model sportowy. Biegałam trasy ok 10 km i to z dwu i pół letnim dzieckiem w środku!

Ponad to, co jest bardzo dużym plusem rozkłada się go jednym palcem. Spokojnie damy radę rozłożyć wózek z dzieckiem na ręku :)
Dostępny w różnych barwach. Do wyboru także kolor stelaża (biel lub czarny), więc każda mama znajdzie coś pod swoj gust.
Kolejnym atutem jest możliwość zmiany wózka z trójkołowego na cztery kółka :)


źródło: google



Dane techniczne: 

źródło: google


Jak na razie przedstawiłam same zalety, ale nie oznacza to, że wózek jest bez wad. Oto i one:

  • waga wózka
  • wysokie ceny za akcesoria ( np. parasolka ok 100 zł)
  • uniwersalne dodatki nie pasują
  • wspomniana parasolka przy nawet niedużym wietrze kompletnie się nie sprawdza (odpina się adapter), co chwilę się przekręca, trzeba się zatrzymywać i ją poprawiać, przez co spacer zamiast relaksu daje nam dyskomfort
  • brak torby
  • zmiana pola widzenia (świat/mama), trzeba wypiąć siedzisko spacerówki przeważnie z dzieckiem w środku

Pomimo tych kilku wad, QUINNY MOOD JEST WART SWOJEJ CENY i kupiłabym go po raz drugi. Polecam z czystym sumieniem, gdyż jest bezawaryjny, solidny, piękny... spacer z nim to czysta przyjemność :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz