Nie lubię narzekać, nie lubię jak coś idzie nie tak, nie lubię gdy dzieje się coś złego.
I choć zawsze znajduję plusy w tych niesprzyjających sytuacjach, głęboko wierząc, że nic nie dzieje się bez przyczyny, nic nie dzieje się przypadkiem. Każde wydarzenie ma jakiś sens i stało się po "coś".
Dziś jednak nie potrafię wytłumaczyć sobie po co to się dzieje, na próżno doszukując się sensu owych wydarzeń.
Jakub dalej ząbkuje. I "nie wiem po co" złapał choróbsko, które spędza nam sen z powiek. Nie śpi nikt. Nawet sąsiedzi nie śpią.
Chory, więc i place zabaw odpadają... moja najlepsza walka z wychodzącymi zębiskami poszła w diabły :/
Urlop zamieniony na LY CZTERY... dziś okazało się, że na kolejny tydzień.
Ząbkujący maluch + choroba = psychiatryk.
Mało tego, jak nigdy, wystawiając ogłoszenie na OLX, telefon nie milknie od 6. 00, tak od SZÓSTEJ RANO dzwoni i nie przestaje !
W końcu zaćmiona myślami, że lepiej będzie się malowało pustą przestrzeń, dokonałam transakcji sprzedaży mebli kuchennych.
Teraz dotarło do mnie...co dziś na obiad ?
Ale jaki obiad?
Gdzie i na czym?
Nie mam mebli, nie mam kuchenki gazowej, nie mam zlewozmywaka... i nie mam obiadu.
Nowe meble !!!
Przybywajcie !!!
Na nieszczęście życie podarowało mi pedantyczny charakterek i moje samopoczucie jest tragicznie złe, toczą się wielkie rozgrywki między moim wnętrzem a rzeczywistym obrazem, bo
w naszym domu, przeważnie lśniącym i pachnącym, od kilku dni jest ogromny bałagan. Zawartość szafek kuchennych jest wszędzie.
Nie mogę już na to patrzeć.
Nie chcę już tego widzieć.
A tak serio, w życiu bym nie pomyślała ile kilka szafek może pomieścić rzeczy.
Mam dla Was jeszcze jedną wiadomość...
... Mój cudowny, przekochany, uroczy Synuś "zabił" coś co ma dla mnie ogromne znaczenie, coś co darzę nie małym uczuciem, coś z czym jestem bardzo związana. Jedyny, niepowtarzalny, niezastąpiony ... LAPTOP NIE ŻYJE !!!
Czy coś jeszcze się wydarzy ?
Czy los planuje dla nas kolejne niespodzianki ?
Ja już nie chcę, ja już dziękuję :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz